Mówi się, że to nie pogoda zniechęca do jazdy, tylko źle dobrany strój. I trudno się z tym nie zgodzić. W Warszawie wielu rowerzystów wraz z końcem lata odstawia rower „na zimę”, a przecież wcale nie trzeba rezygnować z jazdy. Wystarczy odpowiedni strój, żeby cieszyć się pedałowaniem przez cały rok – także jesienią i zimą.

owerzysta w jesiennym stroju na rowerze – czapka pod kask, kurtka i rękawiczki

Ubieraj się „na cebulkę”

Zasada jest prosta: lepiej założyć kilka cieńszych warstw niż jedną grubą kurtkę. Dzięki temu łatwo dostosować strój do temperatury i tempa jazdy. Rano może być 5 stopni, a w południe już 15 – mając na sobie kilka warstw, część z nich po prostu zdejmiesz i schowasz do plecaka.

Co marznie najszybciej?

Każdy, kto jeździ jesienią czy zimą, wie, że najpierw dają o sobie znać dłonie, stopy i głowa. Dlatego podstawowy zestaw to:

  • cienka czapka lub komin pod kask,

  • rękawiczki dopasowane do temperatury,

  • grubsze skarpety albo ochraniacze na buty w deszczowe dni.

Dzięki nim nawet chłodny poranek na Mokotowie czy wietrzny przejazd przez most nad Wisłą nie popsują przyjemności z jazdy :-)

Kilka praktycznych dodatków

  • lekka kurtka przeciwdeszczowa, którą łatwo zwinąć i wrzucić do torby,

  • odblaskowa kamizelka albo paski – bo jesienią i zimą szybciej robi się ciemno,

  • warto mieć pod ręką cienką bieliznę termiczną – odprowadza wilgoć i pomaga utrzymać ciepło

Nie trzeba mieć profesjonalnych ciuchów kolarskich, by jeździć rowerem przez cały rok. Kilka prostych ubrań i akcesoriów wystarczy, żeby codzienne trasy były komfortowe niezależnie od tego, jaka jest pogoda.

Rękawiczki rowerowe na chłodną pogodę – ochrona dłoni podczas jazdy po Warszawie

Jeździsz po Warszawie przez cały rok? Wpadnij do Wygodnego Roweru – podpowiemy, jak przygotować rower do jesieni i zimy, żeby służył bezawaryjnie niezależnie od pogody.